Wizyta w archiwum Kuriera Lubelskiego * To było pół wieku temu – Tadeusz Gański pisał o piłkarskich skautach i menagerach, którzy zagieli parol na Adama SUSZKA z Izbicy:
Ludzie – ośmiornice. Zjawiają się niespodziewanie. Ich macki sięgają daleko. Upatrzywszy sobie wcześniej ofiarę przyjeżdżaja z różnych stron kraju. Buszują wszędzie. Zmykają szybko, zanim ktoś dowie się że tutaj byli. Czasem uchodzą ze swoją zdobyczą. Najczęściej pozostawiają stęchłą atmosferę. Wszyscy wówczas mowią – byli kaperownicy. Wśród działaczy sportowych o czystych rękach i sumieniach rodzi się niepokój. Rezygnacja…
BYŁ TU TAKI JEDEN ZE ŚLĄSKA
W ubiegły piątek wieczorem otrzymaliśmy alarmujący telefon z Izbicy. Działacz piłkarski tamtejszego klubu „Ruch” pan Dudek poinformował nas:
– Był tu taki jeden ze Slavii Ruda Śląska. Rozmawiał z naszym bramkarzem Suszkiem. Wypytywał się naszego piłkarza, kiedy idzie do wojska. Obiecał, że wszystko załatwi, byle by Suszek zgodził się wyjechać teraz do Rudy. Naopowiadał mu, jakie go tam czekają cuda. Nęcił propozycjami… O tym wszystkim dowiedzieliśmy się od Suszka. Szkoda, że tamten zaraz odjechał samochodem, bo przynajmniej dowiedzielibyśmy się co to za ‚wysłannik’ i czego tu szuka. Niestety – nie możemy podać ani nazwiska tego kaperownika, ani numeru samochodu.
Po chwili rozmawiamy z niedoszła ofiarą „ośmiornicy” z Śląska. Mówi 18-letni Adam Suszek.
– Tego pana spotkałem na ulicy, właściwie on mnie zatrzymał. Pytał kiedy idę do wojska. Że on wszystko załatwi. Bo on zrobić może, że będę grał w Slavii, abym się tylko zgodził.
– I co pan na takie propozycje?
– Sam nie wiem co robić. To było dla mnie coś nieoczekiwanego. Nie zgodziłem się na żadne propozycje. W Izbicy mieszkam. Tu mam rodzinę. Chcę się uczyć.
„SAM NIE WIEM CO ROBIĆ”
To są słowa Suszka. Młody chłopak spotkał się z nęcącą propozycją. Interesują się nim. Robią przetargi. Niedawno, ktoś był także z pobliskiego Zamoscia, a przedtem z Łodzi. Ci jednak szybko czmychnęli nie zyskawszy Suszka. Suszek – jak informowaliśmy – wystąpił w reprezentacji juniorów. Na pewno jest utalentowanym bramkarzem. Stąd żarłoczne apetyty ‚ośmiornic’. Młody charakter – świeżo upieczony reprezentant podatny jest na wszelkiego rodzaju pokusy. Już teraz pseudodziałacze, jacyś handlarze żywym towarem próbują spaczyć charakter temu chłopcu. Gnać ich precz!
Nie pierwszy i (chyba nie ostatni) to wypadek paskudnej choroby jątrzącej polski sport. Wszyscy o tym doskonale wiedza i wszyscy przemilczają zamiast położyć wreszcie kres tego rodzaju praktykom. Są pewne przepisy, w myśl których np. taka Slavia nie miałaby długo pożytku ze skaperowanego Suszka. Ale przepisy swoją drogą, a praktyka swoją. Ludzie – „ośmiornice’ działają. Kto wreszcie sie temu przeciwstawi? (koniec cytatu)
opr. hs * Kurier Lubelski 1961 / Tadeusz Gański
+=+
Rok później, w grudniu ten sam dziennikarz pisał o kaperowanikach innego sortu niż ci ze Śląska . Pochodzili z pobliskiego Ostrowca i reprezentowali KSZO Ostrowiec. Tegod nia była też w fazecie relacja ze słynnego meczu Polonia Bytom – Stal Kraśnik (4:3) w grze o PP.
„KARIERA”
… Niespełna 18-letni chłopak Adam Suszek z Ruchu Izbica to niewątpliwie utalentowany bramkarz. Poznali się nami. Dosyć szybko awansował do reprezentacji Polski juniorów. Broni jej barw. Chwalono jego zalety, nie ukrywając też wad. Suszek wydostając się z małej mieściny tylko i wyłącznie dzięki walorom sportowym, znalazł sie na drodze, która wcale nie wiedzie do wielkiej kariery, jaką niewątpliwie mógłby zrobić. Pomagają mu w tym usłusni działacze z niektórych klubów sportowych. Ruch Izbica szczyczacy się Suszkiem do niedawna, teraz ma z nim mnóstwo kłopotów. O tego bramkarze bezustannie tt=rwaja przetargi. KSZO Ostrowiec musiał widocznie przedstawic bardzo mocny argument skoro go skaperował do siebie. Suszek zapałał miłoscia do tegomiasta. Tak chce się uczyć i pracowac. W Izbicy stworzpono mu warunki nauki i pracy. iły konkretne propozycje. Ostrowca. (nie ukrywajmy, ze finansowe). Po prostu – kupiono go. Stanowisko lubelskiego OZPN jest jednoznaczne – Suszek zwolnienie nie otrzyma.
Smutna historia. Jak czesto pojawia się w naszym sporcie. Kaperownictwo. Lekkomyślne handlowanie człowiekiem przynieść może zgubne skutki. No bo jaką przyszłość wiąże Suszek z Ostrowcem? Czy tamtejszy klub, to akurat takie miejsce, gdzie bramkarz ten rozwinie swoje umiejętności sportoww?
Czy własnie tam zyska życiową szanse nauki? Wątpliwe bardzo. / koniec cytatu w Kurierze Lubelskim.
+++
Wiosną 1962 roku przyjrzeli się dokładniej Adamowi Suszkowi kibice i działacze Motoru Lublin. Zespół Pieszków, Szafrańskiego, Mikołajczyka. Motor ledwie wygrał 2:1 z Ruchem, a decydującą bramkę strzelił Szafrański. Motor jeszcze bardziej postanowił przyglądać się nastolatkowi z Izbicy.
W spotkaniu z juniorami Czechosłowacji w październiku 1962 roku bramkarz z Izbicy grał już jako piłkarz Motoru Lublin. Oto dokumentacje spotkań i szczegółowa dokumentacja meczu z Czechosłowają. Tak więc „działania” reporterów na czele z Tadeuszem Gańskim przyniosły efekt. Ośmiornice „przegnano precz”…

Kartka wyrwana z historii – wszystkie mecze Adama Suszka w reprezentacji Polski juniorów.
+++
2 września 1862, Zielona Góra,
* Polska – Węgry 2:2 (1:0) / bramki: Jarosik, Lubański
POLSKA19: Suszek (Zubek), Stablinski, Paździor, Sadowski, Pielok, Dawidczyński, Stępkowski (Gigoń). Maszczyk, Lubański, Schulz (Maksymiuk), Jarosik.
30 września 1962, Warna,
* Bułgaria – Polska 2:3 (1:0) / bramki: Pielok 2, Maszczyk
POLSKA19. Suszek, Paździor, Anczok, Sadowski, Czenczek, Dawidczyński, Schulz, Pielok, Lubański, Maszczyk, Jarosik
28 października 1962, Nove Zamki (Czechosłowacja), mecz towarzyski.
* Czechosłowacja U-19 – Polska U-19 0-2 (0-2)
0-1 – Mścisław Szulc (11), 0-2 – Zygmunt Maszczyk (13)
Sędziował: Christow (Bułgaria)
Widzów: 2 000
Czechosłowacja U-19: Kukal – Hanko (30. Kamenec), Nigacz, Hudcovsky, Matias, Molnar (46. Bouszka), Hoffman, Chlopec, Johl, Pokorny, Kopecky. Trener: Blazejevski
Polska U-19: Adam Suszek (1944, Motor Lublin) – Zygmunt Anczok (1946, Sparta Lubliniec), Stanisław Paździor (1944, Cracovia), Zbigniew Sadowski (1944, Lech Poznań) – Maksymilian Czenczek (1944, Ruch Chorzów), Stanisław Dawidczyński (1944, ŁKS Łódź) (55. Jerzy Pielok, 1945, Zagłębie Sosnowiec) – Maciej Gigoń (1945, Garbarnia Kraków), Zygmunt Maszczyk (1945, Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie), Włodzimierz Lubański (1947, Górnik Zabrze), Marian Maksymiuk (1944, Lechia Gdańsk), Mścisław Szulc (1945, ŁKS Łódź) (64. Zdzisław Kostrzewiński, 1945, ŁKS Łódź). Trenerzy: Wiesław Motoczyński i Władysław Stiastny
1 listopada 1962, Bukareszt
* Rumunia – Polska 2:1 (1:0) / Bramka: Schulz
POLSKA: Staszewski (Suszek), Anczok, Paździor, Sadowski, Czenczek, Dawidczyński (Niżnik), Gigoń, Maszczyk, Lubański, Maksymiuk, Schulz (Kostrzewiński).
18 listopada 1962, Radom
*Polska-Węgry 1:1 (1:0) / Bramka: Maszczyk
POLSKA: Suszek, Anczok, Paździor, Sadowski, Opiełka, Dawiczyński, Gigoń, Maszczyk, Lubański, Maksymiuk, Jarosik.
… Niewątpliwie najwięcej mówi się pod koniec roku o Adamie Suszku z Ruchu Izbica – napisali w książce „Zamojszczyzna miedzy bramkami” Andrzej Kedziora i Krzysztof Radziejewski. – zamiast bardziej realnej propozycji Motoru Lublin, wybrał nie bacząc na dyskwalifikacje Wisłę Kraków, która jednocześnie pozyskała Stroniarza. Wrócił wiec Suszek na Lubelszczyznę, wszak chciał odbyć służbą wojskową. Trafił do Dęblina, później Czarnych Radom i Starachowic”…
===

Ks LUBLIN – zespół gwiazd lubelskiej piłki.
Na święto sportu do Izbicy 17 lica 2021 wybierają się gwiazdy lubelskiej piłki z KS Lublin… Pranagal, Ziarkowski, Bronowicki, M. Sawa, Michajłow…
***
W odcinku III wrócimy do początku lat 60-ch. W Izbicy trwała walka o schedę po Suszku. Dobrze się spisywał w bramce Józef Majdan i to on był kandydatem do bramki. Aliści pojawił się także inny junior Józef Pociennik…
koniec odc. II – cdn.
===
LEKSYKON lubelskiej piłki @ Adam SUSZEK * 26 lat między słupkami (III) * Majdan i Pociennik blisko bramki…
W międzyczasie wymienia się zainteresowanie Suszkiem klubów nie tylko ze Śląska, także klubów z Krakowa. Zainteresowana jest Wisła. Któż nie chciałby grać w I lidze? Dla nastolatka z prowincji nadarza się życiowa szansa. Skorzystał z niej nie bacząc na lokalne sentymenty, na bardziej realną od krakowskiej ofertą Motoru Lublin. Na groźbę 2-letniej dyskwalifikacji.
Wrócił z Krakowa dość szybko bo nie grał (dyskwalifikacja). W grudniu 1962 roku Wisła załatwiła bramkarz Henryka Stroniarza. Zrozumiał, że przestał się dla krakowskich działaczy liczyć. Wrócił z chęcią „odsłużenia” obowiązku wojskowego. Trafił do szkoły lotniczej w Dęblinie, a później, już po służbie – do Czarnych Radom w III-lidze.
Oczywiście pożegnał się z kadrą narodową juniorów. Zagrał dla niej 23 razy, w tym wiele spotkań międzypaństwowych, wśród takich kolegów jak: Zygmunt Maszczyk, Włodzimierz Lubański, Zygmunt Anczok czy Andrzej Jarosik. Zawodników, którzy później będą medalistami olimpiad i mistrzostw świata.
Znakomitą grą w II lidze w barwach Czarnych Radom, zwrócił na siebie uwagę działaczy regionu kieleckiego. To był czas decyzji, myślał o założeniu rodziny, stabilizacji. W Izbicy pojawili się ambitni działacze Staru Starachowice. Obiecali mieszkanie, premie, pracę… Wyjechał do Starachowic – pojawił się razem z piłkarzem Lublinianki Edwardem Pietrasinskim. Bronił tam bramki przez trzy sezony…
Motor Lublin jednak nie rezygnował. Właśnie szykował się do rozgrywek 1968 roku. Otrzymał propozycję gry, już bez gróźb kar czy jakiejkolwiek dyskwalifikacji okręgowj. Wszystko odbyło się z właściwym w takich okolicznościach taktem. Motor właśnie awansował do II ligi, a bronili – Paweł Mikołajczyk i Andrzej Wężyk.
Zadebiutował więc w zespole seniorów w spotkaniu z Arkonią Szczecin.

Rozpoczęła się jakby nowa era w lubelskiej piłce. Jesienią 1968 roku zagrał 6 razy, wiosną 1969 już 14. W kilku spotkaniach był najlepszy na boisku. Razem tych występów podczas debiutanckiego sezonu w II Lidze było 20. Ale o tym wkrótce… Wracamy do początków w Izbicy.
===
Tymczasem w 1962/63 roku w Izbicy trwała rywalizacja o miejsce po Suszku. Starał się o nie Józef Majdan, był na najlepszej drodze. Jak często bywa przypadek dał znać. W juniorach grał i trenował Józef Pociennik. I zdarzyło sie, że musiał nagle zastąpić pierwszego bramkarza w meczu wyjazdowym, bodajże w Świdniku z Avią.
= Przegraliśmy 1:7. Ale poproszono mnie na kolejny trening – do dzisiaj wspomina Pociennik.- Józio Majdan chyba już myślał inaczej. Postanowił zostać graczem w polu. Doskonale spisywał się w defensywie, awansowaliśmy do III ligi.
Zdzwoniłem do Józefa Pociennika: Adam Suszek zaszczepił bakcyla wśród młodych. Reprezentacja Lubelszczyzny, Polski, rewelacyjne mecze. Stadion X-lecia podziwiał jego formę przed meczem Polska–ZSRR? – rozpocząłem.
= Wie pan, przede mną na bramce stał Józio Majdan. Można rzec, że odebrałem mu miejsce w bramce. Przekwalifikował się i świetnie grał w polu.
* Mm…, a pana debiut w Ruchu Izbica? Jak to się stało?
= Przed meczem z Avią Świdnik kierownik poinformował mnie, że nie może grać pierwszy bramkarz i ja – junior muszę go zastąpić. Nie było rady. Przegraliśmy 1:7, choć prowadziliśmy 1:0. Ale prasa wyróżniła po meczu właśnie mnie. Co więcej – kierownik powiedział, ze od teraz będę już na stałe bronił w Ruchu, w seniorach.
* Grał pan w czasie kariery tylko w Ruchu Izbica?
= Generalnie to tak, aczkolwiek zaliczyłem występy w kadrze juniorów Lubelszczyzny, w reprezentacji młodzieżowej Lubelszczyzny. Były też występy w klubie Pionier Krasnystaw. Bardziej gościnne. Chłopaki jechali na branżowe mistrzostwa PKS. Zaliczyłem kilka występów. Niby epizod, ale pamięta się. To były takie czasy – kluby się skłóciły i powstawały nowe. W Chełmie był Radar Chełm, w Krasnymstawie Pionier Krasnystaw.
* Izbica była mocnym ośrodkiem szkolenia młodzieży w latach 60-tych. Lublin, Świdnik, Kraśnik i Izbica. Wygrywaliście turnieje ogrywając Motor, Avię, Stal Kraśnik.
= Mnóstwo młodzieży trenowało – 2 drużyny najmłodszych, drużyna juniorów, drużyna rezerw, wreszcie pierwszy zespół seniorów. Trener Tadeusz Rysak był niemal miłośnikiem szkolenia młodych. A efekty przychodziły szybko.
* Pewnie derby ze Startem Krasnystaw tez łatwo wspomnieć.
= Ważny mecz wygraliśmy 3:0. Nie można zapomnieć, bo tymi meczami żył cały powiat. Graliśmy w sezonie 1962-1963. walczyliśmy o ligowy byt po awansie do III ligi. To była III liga na poziomie III poziomie rozgrywek. Nie to co teraz, dzisiaj III liga jest czwartym poziomem, a IV liga piątym.
* Kiedy kończył pan granie?
= W sezonie 1967/68. Ja w międzyczasie stale podnosiłem kwalifikacje zawodowe. Trzeba było zmieniać podejście do grania.
+++

Edward Pietrasiński to był wówczas napastnik na miarę Lubańskiego. To on wyjechał z Suszkiem do Staru Starachowce.
+++

Avia należała wówczas do ścisłej czołówki klubów Lubelszczyzny.
+++

Józef Pociennik stoi pierwszy z lewej. Chłopaki w rodzinie to dzisiaj uczestnicy bramkarskiej sztafety.
koniec odc. III – cdn
***
W odcinku IV o Józefie Majdanie i derbach Start-Ruch w 1963 roku.
+++
LEKSYKON lubelskiej piłki @ Adam SUSZEK * 26 lat między słupkami (IV) * Z notatnika statystyka, czyli 11 lat w Motorze… * „Do Lublina jedzie fura, a na furze Waligóra”.
Józef Pociennik pytany o najlepszy mecz wspomniał spotkanie z Ładą Biłgoraj. Ruch wygrał 6:1, po bramkach Ryszarda Horeckiego 3, Kość, Kić i Ciastoch. – No widzi pan, ten Horecki mi się przypomniał. Ale ja zapamiętałem gola Szymka Ciastocha. To był wolej z 25-30 metrów. Pamiętam, że musiałem kawał drogi lecieć z gratulacjami.
Józef Majdan to też wychowanek Ruchu. Jak odkreślał Józef Pociennik szybko przestawił się mentalnie z bramki na defensora. Był bardzo skuteczny w grze obronnej. Po Wojciechu Kołczu był kolejnym graczem, który grał w Krasnymstawie. Był początek lat siedemdziesiątych, kiedy Start po raz kolejny wywalczył awans do Klasy Okręgowej. Podczas studiów w Szczytnie grał w Podchorążaku Szczytno.

Józef Majdan w Starcie Krasnystaw (stoi 3. z lewej w okularach przeciwsłonecznych). Pierwszy z lewej to trener Józef Orkiszewski, współtwórca historii Ruchu Izbica jako zawodnik).
Józef Majdan zawodowo pracował do emerytury w policji, w sekcjach kryminalnych komend w Krasnymstawie i Chełmie. Jako emeryt krótko prowadził jako trener Start i Ruch. Działał w Chełmiance. Pisał relacje ze spotkań piłkarskich do tygodników w Zamościu i Chełmie.
***
Wracając do Adama Suszka. Zadebiutował w Motorze w 1968 roku, w II-ligowym meczu z Arkonią Szczecin. Był wówczas najlepszym piłkarzem meczu. Później były te skomplikowane epizody w Dęblinie, Radomiu i Starachowicach… I ponownie Lublin, już w mniej skomplikowanych okolicznościach. Podczas tych czasów kariery poznał świetnych trenerów: Dziwisza, Walczaka, Drabińskiego, Chrzanowskiego, Giergiela… Tych już po Izbicy…
Po wyjeździe z Izbicy uznał później, że nie zmarnowal czasu. tych 11 lat, zanim wrócił do Motoru. Przeżył sporo emocji i osiągał sukcesy. Przeżył też dramat bliskiego awansu, bo kibice nie mogli darować przegranej po meczu decydującym. Posądzono ich o sprzedanie meczu. To było najgorsze. Bolało bardziej niż tuzin porażek. W II połowie lat 70-tych bronił dużo. W Walce o awans do II ligi za trenera Waligóry zagrał już tylko 3 spotkania. Wywalczył wic ten AWANS, w I lidze już nie zagrał. Kalinowski, Maciesiak i Opolski mieli pierwszeństwo.
* Adam Suszek w Motorze Lublin (z notatnika statystyka):
= 1968-1969 / suszek 20 występów, Andrzej Wężyk 10, Paweł Mikałojczak 1 * Trenerzy: Marian Szymczyk, Jerzy Chrzanowski, Władysław Giergiel * 8 miejsce w II lidze.
= 1969-1970 / Suszek 27 meczów, Andrzej Wężyk 3 * Trenerzy: Władysław Giergiel, Stanisław Świerk * 12 miejsce w II lidze.
= 1970-1971 / Suszek 29 występów, Andrzej Wężyk 2 * Trenerzy: Władysław Giergiel, Zdzisław Wolsza * 6 miejsce w II lidze.
= 1971-1972 / Leszek Dziełakowski 16, Adam Suszek 16 * Trenerzy: Zdzisław Wolsza, Jerzy Adaniec * spadek po kontrowersyjnym meczu z Piastem Gliwice (1:2). Walka o byt toczała się przez kilka kolejek. Pech Motoru rozpoczął się od skuszenia karnego przez Jana Przybyłę w meczu ze Startem Starachowice. Zakończył w meczu z Piastem, w ktorym dwie bramki strzelił Fajferek, choć wynik otworzył Jerzy Krawczyk, a Motor grał w przewadze.
= 1972-1973 / Dziełakowski 16, Adam Suszek 14 * Trenerzy: Jerzy Adamiec, Andrzej Gajewski * 2 miejsce w III lidze AWANS do II ligi.
= 1973-1974 / Dziełakowski 23, Adam Suszek 7 * Trener: Andrzej Gajewski * 2 miejsce w II lidze. Przegrana walka o awans po kontrowersyjnym meczu ze Stomilem (3:4).
= 1974-1975 / Dziełakowski29, Andrzej Slomka 1, Kazimierz Pikulski. Trenerzy: Andrzej Gajewski, Paweł Mikołajczak * 3 miejsce w II lidze. Kontuzja Suszka.
= 1975-1976 / Dziełakowski 21, Suszek 9 * Trenerzy: Henryk Szczepański, Witold Sokołowski * 3 miejsce w II lidze.
= 1976-1977 / Dziełakowski 17, Suszek 13 * Trener Witold Sokołowski * 4 miejsce w II lidze.
= 1977-1978 / Dziełakowski 21, Mirosław Maciesiak 5 Suszek 4 * Trener Jerzy Rejdych * 6 miejsce w II lidze.
= 1998-1999 / Adam Suszak 28, Maciesiak 1, Opolski 1 * Trenerzy: Paweł Mikołajczak, Bronisław Waligóra / 8 miejsce w II lidze. Adam Suszek kapitanem drużyny.
= 1999-1980 / Zygmunt Kalinowski 21, Maciesiak 6, Suszek 3, Opolski * Trener: Bronisław Waligóra. AWANS do I ligi.
Pełny skład MOTORU Lublin: Zygmunt Kalinowski, Mirosław Maciesiak, Dariusz Opolski, Adam Suszek, Ryszard Chaberek, Waldemar Fiuta, Jerzy Jagiełło, Wojciech Laskowski, Arkadiusz Skonieczny, Krzysztof Wójtowicz
Roman Dębiński, Bronisław Kowalski, Jerzy Krawczyk, Marek Leszczyński, Ireneusz Lorenc, Bolesław Mącik, Andrzej Pop, Janusz Przybyła, Henryk Świętek, Waldemar Wiater, Marek Wietecha.
Razem 178 meczów ligowych w rozgrywkach III i II ligi. Na najwyższym poziomie już nie grał sprawując funkcję kierownika drużyny… W Izbicy dojrzewały sportowo kolejne pokolenia sportowców.
koniec odc. IV -cdn.
***

„Do Lublina jedzie fura, a na furze Waligora”. Ukoronowanie kariery Adama Suszka…
***

...Maciesiak, Kalinowski, Suszek…
+++
LEKSYKON lp @ Adam SUSZEK * 26 lat między słupkami (V) * miejsce w bramce Motoru po Suszku zajął medalista mistrzostw świata Zygmunt Kalinowski
Dzisiaj kolejna V i ostatnia część rozmowy sprzed lat…
***
* Ma pan 36 lat i ćwierć wieku kariery za sobą. Jak długo jeszcze?
* Niestety, tylko do końca tej rundy rozgrywek, i – to jak pan widzi – jako asekuracja Zygi Kalinowskiego. Fizycznie wprawdzie czuję się nadal świetnie wytrzymuje nawet na równi z młodszymi kolegami obciążenia treningowe, jestem już jednak zmęczony psychicznie. Dom i rodzina, żona i córki, też mają swoje prawa. Jak długo można spędzać większość czasu na zgrupowaniach, treningach meczach wyjazdowych.
* Nie żal panu, że w I lidze już kto inny stanie w bramce?
* Oj, żal, żal. Ale to zbyt wielka dla znerwicowanego 36-latka odpowiedzialność. Jednak…, gdyby tak chociaż pięć minut, choć minutę, ‚symbolicznie’ chociaż zaliczyć taki mecz w ekstraklasie. Nie byłoby dla mnie większej nagrody za lata spędzone w bramce.
* Życzymy tego panu serdecznie, uważając, że nie jest to wcale nie niemożliwe. że np. w pierwszym lubelskim meczu w ekstraklasie, można by w ten sposób pożegnać pana oficjalnie jako sportowca. Ale czyżby zamierzał pan rozstać się z piłka zupełnie?
* Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Nie mam specjalistycznego wykształcenia i chyba za późno myśleć w tym wieku o studiach trenerskich, ale swoim wieloletnim doświadczeniem służyć młodym piłkarzom. Nie wiem tylko, czy kierownictwo Motoru widziałoby mnie w tej roli…
* Wierzę, że tak, że po zakończeniu kariery Adam Suszek nie rozstanie się z piłką…
KONIEC
===
LEKSYKON / Adam SUSZEK (ur. 1947). Bramkarz. Wychowanek Ruchu Izbica. Kluby: Ruch Izbica, Wisław Kraków, Czarni Dęblin, Star Starachowice, Motor Lublin. Współautor awansu Motoru do II i I ligi. Mistrz Polski kolejarzy w barwach Izbicy. Reprezentant Lubelszczyzny juniorów. Reprezentant Polski juniorów – 23 mecze, 4 oficjalnie w koszulce z białym orłem. Ćwierćfinalista Pucharu Polski 1978. Zmarł w 1984 roku.
Z LEKSYKONU lubelskiej piłki / hs – przypomnienie rozmowy stało się możliwe dzięki zbiorom Lubelskiego Centrum Dokumentacji Sportu UMCS.
+++
Kilka „z kęsów czasu” z dziejów klubu

Fotografie to kęsy czasu. Kadr z dziejów. Jest 1992 rok… Troche się zmienili, ale wielu rozpoznajemy…
===

Blisko XXI wiek…
+++

Później …
+++
Na boisko wpadł z dalekich Indii Tomek Tchórz. Jako trener mistrz tego dalekiego kraju.
Też TUTAJ rozpoczynał.
+++

Miejsce Suszka w Motorze zajął medalista mistrzostw świata – Zygmunt Kalinowski.
+++

To jeszcze nie koniec tej historii.