Zaczepiamy o kilka wrażeń po jesiennym sezonie kolejnego lidera strzelców. Odpowiada Piotr JASZYNA z GLKS Polichna (grupa I B klasy LUBLIN)
+++
= Który mecz jesiennej rundy był decydujący? Zmienił mentalnie drużynę?
= Mecz który mentalnie zmienił drużynę był to mecz z Chrzanowem w którym było dużo brutalnej gry i strasznych nerwów a także kontuzji. Nie mniej jednak mecz graliśmy twardo i sprostaliśmy warunkom narzuconym przez przeciwnika, a także przez boisko które niestety nie sprzyjało (1:0).
= A które spotkanie było najlepsze?
= Wydaje mi się że naszym najlepszym meczem był mecz z Wisłą Józefów na ich stadionie. Od początku pokazaliśmy mocne przygotowanie i zdominowaliśmy przeciwnika co przełożyło się na wysoką wygraną 4:0, gdzie osobiście udało mi się zdobyć 3 bramki.
= Sytuacja rozwinęła się tak, że możecie walczyć o awans…
= Naszym celem na drugą rundę będzie na pewno walka o pierwsze miejsce. Walka z ciężkim przeciwnikiem Wierzchowiskami trudna (jesienią było 2:2), lecz oczywiście nie lekceważymy nikogo bo każdy mecz dla nas jest tak samo istotny. I do każdego podchodzimy przygotowani w 100%. Aby osiągnąć ten cel potrzebujemy oczywiście wsparcia kibiców, które zawsze dostajemy, ale także powrotu na nasze boisko tzw. „Twierdzę”, która dzięki staraniom Michała Mularczyka naszego trenera, który pozyskał pieniądze, jest aktualnie w renowacji więc czekamy tylko na powrót.
= Kto tobie najczęściej podawał, kiedy zdobywałeś gole? Był twoim asystentem?
= Osobą z którą zawsze najbardziej się dogadywałem i która rozumiała moje ruchy na boisku, był nasz środkowy obrońca, wspomniany wcześniej Michał Mularczyk który zawsze wiedział kiedy i gdzie zagrać długą piłkę.
= Po wyniku widać, że sporo nerwów było w Kraczewicach.
= No ale wygraliśmy typowym teraz wynikiem 5:4. jak na wyjazdowe spotkanie to dobry wynik. Przebieg meczu raczej trudny do odtworzenia, Raz przegrywaliśmy, raz wygrywaliśmy, goniliśmy wynik… Udało się.