1962 rok. Niezwykły sezon Stanisława Pawłowskiego. Aż 19 bramek z 23 strzelił głową. Uchodził za mistrza główek i arcymistrza strzałów z rzutów wolnych. Wykonywał też karne. Jeden z najlepszych piłkarzy Lubelszczyzny w historii dyscypliny. Po zakończeniu kariery trener w Stali, Granacie Skarżysko i Stali Poniatowa. Gdyby taki piłkarz grał dzisiaj na naszych boiskach – kiedy młodzież zna lub poznaje języki obce – na pewno byłby GOL-eadorem numer 1!
Podobizna Macieja Famulskiego pochodzi z gazety wydawanej w Stalowej Woli gdzie grał wcześniej. I jeszcze jedna uwaga – dysponowaliśmy słabej jakości numerem gazety krakowskiego Tempa i – być może – niedokładnie rozszyfrowaliśmy wszystkie nazwiska (nawet z lupą). Nie wszystkie imiona, a także przynależności klubowej nie jesteśmy też przywołać w stu procentach. Klopoty są zazwyczaj z piłkarzami, którzy grali na Lubelszczyźnie „służbowo”.
***
1962 – III poziom rozgrywek ligowych:
1. Stanisław Pawłowski (Stal Kraśnik) – 23 bramki / 19 głową.
2. Marian Nowara (Lublinianka) – 20
3. Janusz Maziarczyk (Stal Kraśnik) – 19
4. Maciej Famulski (Motor) – 18
5. Edward Pietrasiński (Lublinianka) – 17, Gajewski (Orlęta Łuków) – 17
6. Guska (Łada) – 10, Kozerski (Stal Kraśnik) – 10
7. Tadeusz Josypow (Avia) – 9
8. Ryszard Rybicki (Avia), Eugeniusz Pawlikowski (Avia), Madej (Gwardia Chełm ), Gajduska (Gwardia) – 8
9. Teodor Gorbat (Lublinianka), Edward Widera (Motor), Seweryn (?), Dudziak (Stal Poniatowa) – 7
10. Bondarenko, Bartmański, Olszok, Kurka, Korba (Technik), Tarnowski (Gwardia), Jan Janda, Czesław Ciupa, Bernard Pieszek, Wysokińki – 6
lp.pl/na podstawie archiwum Tempa