Mecz Motoru z Warmią w 1964 roku był z tych, które Motor musiał wygrać, żeby zachować szansę walki o promoję. To były baraże o II ligę. Goście mieli w składzie Mariana Puchalskiego (foto2), bramkarza, który uchodził za najlepszego golkipera rozgrywek. Warmia także aspirowała do awansu. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku rozmawiałem z Puchalskim. Zapytałem o najlepsze mecze:
– Wiele ich było, w Warmii Olsztyn szło mi najlepiej, szczególnie pamiętem mecze ze Starem Starachowice. Odpadali przeze mnie z rywalizacji, gadali nawet, że to przeze mnie nie awansują wyżej. Postanowili wiec mnie kupić – uznali – nie możemy go pokonać, to niech gra u nas!
Coś w tym było – był sezon, gdy w barażach Star strzelał gole wszystkim rywalom, ale z Warmią zremisował 0:0 i przegrał 0:3.
Ale mecz w Lublinie rozpoczął się źle dla – wówczas – dopiero zdolnego bramkarza, a znakomicie dla Motoru bo już na początku niezawodny posiadacz „piekielnego kopyta” Witold Sokołowski (foto1) go pokonał. W archiwach nie dotarliśmy do informacji jak padła bramka na 1:0. O tyle to istotne, że Sokołowski większość bramek strzelał – tak jak jeszcze niedawno Ronaldo – z rzutów wolnych. Zresztą jak widać na zdjeciu pan Witold nawet wizualnie przypominał Portugalczyka (fotka-jako trener Avii Świdnik).
Motor w pierwszej polowie nie wykorzystał dwóch wymarzonych okazji, a zmarnowali je Rybczyński i Grudziński.
Po pierwszym ataku goście opanowali sytaucję i w 25 oraz 41 minucie zdobyli bramki (Wiśniewski i Lendzion). Jeszcze przed przerwą Witold Sokołowski wyrównał na 2:2.
Po pauzie Motor zaatakowal ostro i w 50 minucie Bernard Pieszek strzelił na 3:2, w 66 minucie Roman Grudziński podwyższył na 4:2.
Dziennikarze podkreślili, że zwycięstwo Motoru mogło być wyższe, wszak gole dla Warmii padły nie po finezyjnych atakach gości, tylko po ewidentnych błędach obrony gospodarzy.
Motor wygrał, ale obie drużyny walczyły o awans. Z biegiem rozgrywek było coraz ciekawiej, a apogeum zaistnialo po barażach. To był numer – 50 lat później prawie taki sam numer jak PZPN względem Motoru, wykręci UEFA wobec Legii Warszawa.
Motor Lublin – Warmia Olsztyn 4:2 (2:2)
1:0 Sokołowski 3
1:1 Wiśniewski 25
1:2 Lendzion 40
2:2 Sokołowski 41
3:2 Bernard Pieszek 50
4:2 Grudziński 66
Sedzia: Matysik (Katowice)
Widzów: 12 tys.
Motor: Mikołajczyk, Jakubiec, Szklarek, Starek, Widera, Szafrański, Lackstein, Bernard Pieszek, Sokołowski, Świerk, Rybczyński (Grudziński).
Warmia: Puchalski, Linow, Kunikowski, Śwsierk, Wojtowicz, Chwojnicki, Lendzion, Frąckiewicz, Woloszyn, Gański, Wiśniewski.
Henryk Sieńko / Słynne mecze lubelskiej piłki
Czy wymieniony w składzie Motoru Starek to Kazimierz Starek?