Grający dziś w Pogoni Leżajsk Piotr Bubiłek z Biłgoraja przez pół roku terminował w klubie z brazylijskiej ekstraklasy, Atletico Paranaense Kurytyba
W kraju wirtuozów futbolu
W ciągu swej 20-letniej kariery piłkarskiej aż 19 razy zmieniał barwy klubowe. Wiele razy nie mógł zagrzać miejsca w zespole dłużej niż pół roku. Sześć miesięcy spędził w klubie z brazylijskiej ekstraklasy, Atletico Paranaense Kurytyba. Gwiazdą w kraju pięciokrotnych mistrzów świata Piotr Bubiłek nie został. Nikt jednak nie odbierze mu doświadczeń, przeżyć i wrażeń, jakie przywiózł z Brazylii.
O swoim krótkim, ale jakże bogatym w przeżycia pobycie w Kurytybie Piotr Bubiłek mógłby opowiadać godzinami. W Ameryce Południowej spędził zaledwie pół roku. Ale zobaczył wiele. Na przykład ślub i wesele słynnego polskiego piłkarza Mariusza Piekarskiego z jeszcze słynniejszą miss Brazylii, Kelley Giovanna. Piotrek był gościem na imprezie, którą w 1997 r. przed telewizorami śledziła cała Brazylia.
– Do Brazylii trafiłem z Młodzieżowej Szkoły Piłkarskiej w Szamotułach, razem z Łukaszem Adamskim, w styczniu 1997 r. Półroczny staż w klubie brazylijskim był nagrodą za dobre występy w zespole ze szkółki. Razem z nami pojechali wtedy Robert Wilk i Krzysztof Konon. Ci dwaj piłkarze byli przymierzani do zespołu seniorów. Wrócili jednak do Polski po dwóch tygodniach. Chyba nie doszli do porozumienia z klubem. A ja i Łukasz zostaliśmy na pół roku, zgodnie z porozumieniem zawartym między naszą szkółką a klubem z Brazylii. Obaj mieliśmy wtedy po 16 lat. Opiekowali się nami w Brazylii dwaj piłkarze, którzy grali od roku w klubie z Kurytyby: Mariusz Piekarski i świętej pamięci Krzysztof Nowak. Mariusz zaprosił nas na swój ślub – mówi Piotr Bubiłek z Biłgoraja, wychowanek tamtejszej Łady, a obecnie piłkarz Pogoni Leżajsk.
Trochę Polski w Brazylii
Mariusz Piekarski i Krzysztof Nowak zapewniali młodym piłkarzom z Polski nie tylko opiekę, ale także różne atrakcje.
– Dzięki nim poznałem wielu ciekawych ludzi i zwiedziłem kawał Ameryki Południowej. Pewnego dnia Krzysiek i jego żona zabrali nas na wycieczkę do Paragwaju. Zobaczyłem wiele ciekawych miejsc, m. in. wodospad Iguazu. To była super przygoda – wspomina Piotr Bubiłek.
W gronie poznanych – jak to sam określił – ciekawych ludzi, był Polak, sprzedawca pierogów.
– Poznałem go na ulicy. Na pierogach zrobił fortunę. Kiedy Piekarski z Nowakiem pojechali w lutym do Goiani na mecz Brazylia – Polska, sprzedawca pierogów zaprosił mnie i Łukasza na swój festyn. Na imprezę zaprosił również ówczesną Miss Polonia i inne uczestniczki wyborów na najpiękniejszą Polkę. Na festynie bawiliśmy się świetnie. Mecz Polaków z Brazylijczykami obejrzeliśmy na telebimie – opowiada pan Piotr.
Warto przypomnieć, że Polska przegrała w Goiani z Brazylią 2:4.
Dwa światy
Warunki socjalne w klubie Piotr Bubiłek i jego kompan ze szkółki mieli całkiem niezłe. Pan Piotr mówi, że było wspaniale, choć trwało to krótko.
– Byliśmy zakwaterowani najpierw w hotelu pod trybunami stadionu, potem przenieśli nas do ośrodka sportowego. Pokoje, w których mieszkaliśmy, były naprawdę luksusowe. Wszystko, co było nam niezbędne, znajdowało się obok miejsc naszego zakwaterowania. Dziesięć boisk treningowych, basen, siłownia. Zadowalające było wyżywienie. Posiłki nie różniły się zbytnio od tych, które spożywamy w Polsce. Dużo było potraw z czarną fasolką, a mało zup. Ale ja akurat za zupami nie przepadam – mówi Piotr Bubiłek.
Młodego piłkarza zaszokowały w Brazylii dwa jakże odmienne światy. Z jednej strony bogactwo i przepych w centrum Kurytyby. Z drugiej – niesamowite ubóstwo na obrzeżach liczącego 3 miliony mieszkańców miasta.
– Przeraziły mnie warunki, w jakich żyli ludzie na peryferiach miasta. To były slumsy. Ludzie mieszkali w budach ze zbitych desek. Między deskami znajdowały się szerokie szczeliny. Wyglądało to okropnie – opowiada.
Wymarzone warunki
Na początku pobytu w Kurytybie Piotr Bubiłek i Łukasz Adamski trenowali z pierwszym zespołem, bo juniorzy mieli wtedy wakacje. Biedy w klubie nie zaznali.
– Byłem w szoku, gdy w szatni zastałem wypastowane buty. Okazało się, że w Brazylii kluby zatrudniają specjalistów, którzy na pastowaniu zarabiają niemałe pieniądze. W klubie dostawaliśmy mnóstwo odżywek, owoców i słodyczy. Czegoś podobnego nie widziałem w żadnym polskim klubie, które nie zawsze potrafią zapewnić piłkarzom godziwe warunki, i nie zawsze płacą regularnie – podkreśla.
Kiedy zaczął się sezon ligowy, młodzi piłkarze z Polski trafili do zespołu juniorów.
– Nasza drużyna występowała w lidze regionalnej. W Polsce pewnie byłaby to I liga wojewódzka juniorów. Wcale nie odstawaliśmy od młodych Brazylijczyków. Miejscowi piłkarze wyczyniali co prawda z piłką cuda, bo tak dobrze byli wyszkoleni technicznie, ale my nie byliśmy gorsi – twierdzi Piotr Bubiłek.
Wychowanek Łady obala powszechny w naszym kraju mit o leniwych Brazylijczykach, którzy w każdym miejscu uwielbiają bawić się piłką, za to nie lubią pracować nad wytrzymałością i innymi cechami motorycznymi na treningach.
– Na treningach w Brazylii biegaliśmy znacznie więcej niż w Polsce. Więcej było także treningów wytrzymałościowych. To prawda, że Brazylijczycy lubią kopać piłkę na plaży. Często mieliśmy zajęcia na piasku, gdzieś nad wodą – mówi pan Piotr.
Z klubu do klubu
W czerwcu 1997 r. Piotr Bubiłek wrócił do szkółki w Szamotułach. Dostał powołanie do kadry narodowej juniorów do lat 16. Z reprezentacją Wielkopolski został mistrzem Polski w rozgrywkach o Puchar Kazimierza Deyny. Szybko rozpoczął swoją wędrówkę po klubach z różnych rejonów Polski.
– Chciałem zostać dłużej w Brazylii, ale nie było to możliwe. Wynikało to z umowy między szkółką a klubem z Kurytyby. Ponadto mój menedżer miał chyba inne plany w związku ze mną – wyjaśnia Piotr Bubiłek.

W ciągu 13 lat swej seniorskiej kariery zaliczył 13 klubów z różnych poziomów rozgrywek, od ekstraklasy po IV ligę. Dziś gra w Pogoni Leżajsk, w IV lidze podkarpackiej. W lutym skończy 32 lata, a więc powoli zbliża się ku zakończeniu piłkarskiej kariery. Ma prawo odczuwać niespełnienie, bo talentu miał sporo.
– Piotrek był obok Michała Furlepy najzdolniejszym, pod względem sportowym, spośród urodzonych w 1981 r. uczniów biłgorajskich szkół. Obaj błyszczeli w każdej dyscyplinie sportowej uprawianej w szkołach. Z powodzeniem reprezentowali swe szkoły nie tylko w zawodach piłkarskich – wspomina trener Marek Kłosek, który namówił przed laty Piotra Bubiłka do podjęcia treningów w jednym z młodzieżowych zespołów Łady Biłgoraj. – Rzeczywiście, odczuwam niedosyt, nawet lekkie rozczarowanie. Osiągnąłem w piłce nożnej znacznie więcej, niż niejeden piłkarz rodem z Biłgoraja. Przyznam jednak, że moja kariera nie układała się tak, jak sobie marzyłem. Nie zawsze miałem wpływ na swoje decyzje. Często musiałem podporządkować się woli menedżerów. Dzięki piłce nożnej przeżyłem jednak wiele, poznałem mnóstwo ciekawych ludzi i miejsc. I to jest dla mnie najcenniejsze – przekonuje Piotr Bubiłek.
Echa Roztocza – bezpłatny 8-stronicowy dodaek tygodnika Echa Roztocza / MaSzt
***
Piotr Bubiłek
Dataa i miejsce urodzenia: 8 lutego 1981 r., Nisko.
Wzrost i waga: 186 cm, 76 kg.
Pozycja na boisku: środkowy obrońca lub defensywny pomocnik.
Przebieg kariery: Łada Biłgoraj (1992-1996), MSP Szamotuły (1996), Atletico Paranaense Kurytyba (1997), MSP Szamotuły (1997-1999), Łada Biłgoraj (1999-2000), Lechia Polonia Gdańsk (2000), Jeziorak Iława (2001), Śląsk Wrocław (2001), Lewart Lubartów (2002), Łada Biłgoraj (2003), Warta Poznań (2003), Łada Biłgoraj (2004-2005), Tomasovia Tomaszów Lubelski (2005-2006), Avia Świdnik (2007), Stal Rzeszów (2007), Unia Kunice Żary (2008), Łada Biłgoraj (2008-2010), Olender Sól (2010), Stal Kraśnik (2011), Pogoń Leżajsk (od 2011 do dziś).
foto 1
16-letni Piotr Bubiłek na brazylijskiej ziemi
foto 2
Do Łady Biłgoraj, której jest wychowankiem, wracał cztery razy. Mówi, że na piąty powrót na razie się nie zanosi
foto 3
Piotr Bubiłek z zespołem Łady Biłgoraj, który co prawda utrzymał się w 2010 r. w lubelskiej IV lidze, ale został z niej wycofany w wyniku ogłoszenia upadłości klubu
ciekawy artukuł, nawet nie wiedziałem,ze Bubiłek grał w Brazyli
szkoda, ze nie można kupiś Echa w Lublinie, kupiłbym chocby nie pisano tam o lubelskim sporcie!
Poznajemy coraz więcej liderów strzelców rozgrywek lubelskich w poszczególnych grupach na wszystkich poziomach gry. Niedawno nasz kolega z lubartowskiej piłki – Mateusz Piesta poinformował nas o nowych ustaleniach. Postaramy się pogadać z napastnikiem…
Lider zaliczył 2 asysty, strzelił 4 bramki. Ma już 34 asyst i 27 bramek
ORION ludzie @ Czesław RAK – porozmawiajmy o klubie Orion i o pamięci…
Książka / „ZAGRAĆ w barwach Barcelony” – fragment
III Turniej Papieski w Niedrzwicy Dużej
3:3 / Nikodem DZIERBA (Ogniwo Wietrzbica): – Na boisku szczęście też trzeba mieć
Puchar 1000 goli @ Przedstawiciele Igloopolu Dębica, MKS Polonii Warszawa, MKS Myszków, Gromu Różaniec oraz Pogoni Miechów
1962* Józef Maziarczyk w Stali Krasnik
ORION ludzie @ Czesław RAK – porozmawiajmy o klubie Orion i o pamięci…
= Na początku był Gryf Tomaszówka. Chłopaki z LZS często mijali mój dom w drodze na mecz i z powrotem. Często chodzili piechotą. = W młodzieczym wieku takiej radosci nie […]
3:3 / Andrzej DAWIDZIUK w sztabie trenerskim Czesława MICHNIEWICZA…
Przedstawiamy fragment lubelskiegochłopaka w sztabie trenerskim Czesława Michniewicza. Cała rozmowa ukazała sie na portalu www.rfbl.pl. My cytujemy trzy pytania i trzy odpowiedzi… +++ PK: Z czego wynikało niepowodzenie? Myślę, że przede wszystkim […]
Podopieczni Radosława Muszyńskiego zakończyli pierwszą część sezonu na piątym miejscu. 31-latek zmontował solidną ekipę i POWIŚLAK udowadnia, że jest groźny dla każdego.
ROZMOWA Z Radosławem Muszyńskim, trenerem Powiślaka Końskowola *** To idealne miejsce dla jeszcze młodego trenera *** Jaką ocenę w skali szkolnej wystawiłbyś swojemu zespołowi za pierwszą część sezonu? – Byłaby […]
Pilka Nożna (archiwa) @ 11 sierpnia 1992/90minut z …Kazimierzem WĘGRZYNEM * Osiem miliardów za dużo.
= Jak udał się urlop w tym roku? = Wakacje zrobiłem sobie dopiero po powrocie z reprezentacyjnego wojażu po Ameryce. = Jakie wrażenie pan stamtąd przywiózł? Wyjazd był bardzo ciekawy, […]
Piłka Nożna (archiwum) @ 1995/90minut z … Konradem PACIORKOWSKIM * LEGENDA o grzeszniku
= Czy prezes GKS Zdzisław Drobniewski jest samobójcą? = Nie rozumiem pytania. O prezesie Drobniewskim nikomu nic złego nie dam powiedzieć. Gdyby nie jego dobra wola, pewnie dzisiaj zapomniałbym już, […]
Piłka Nożna (archiwum) @ „90 minut z Pawłem HOLCEM” – Mężczyzna po przejściach
Wizyty we współczesnych archiwach są jak ponowne poznawanie ludzi piłki. *** = Skąd tak wysoka w ekstraklasie pozycja Stomilu, przed sezonem typowanego powszechnie do spadku? = Nikt się o nas […]
PIŁKA NOŻNA / 90minut z … Jarosławem GÓRĄ (I) * Spokój i realizm
= Był pan z kadrą na tournee w Ameryce i dzięki temu zadebiutował pan w reprezentacji Polski… = Istotnie, mecz z Gwatemalą został uznany za oficjalny, ale nie przeceniam tego […]
Wywiad z piłkarzem Ruchu Popkowice-Zadworze @ Kacper SURDAK: – Rozpoczynałem w 2017 roku
1) Od kiedy zacząłeś grać w piłke? = Kopałem od małego, w klubach zacząłem grać w 2017. 2) Jak radzisz sobie ze stresem przed meczami ? = Próbuje o tym […]
30 lipca 2002 r. @ 90 minut z Jackiem ZIARKOWSKIM / Ostatni dzwonek.
= Już od dawna zgłaszały się po pana kluby ligowe. Pan pozostał wierny Hetmanowi Zamość. Co stawało na przeszkodzie by zmienić klub? = Suma odstępnego i obowiązujący kontrakt. Wprawdzie dochodziło […]
Justyna UFNAL (wiceprezes Zarządu GKS Orion Niedrzwica Duża): – Początkowo, czułam się nieswojo. Jest mnóstwo papierologii.
W zarządach klubów sportowych – i tych zawodowych i na niższym szczeblu jest ich coraz więcej. Zadaliśmy kilka pytań pani wiceprezes GKS Orion Niedrzwica Duża – Justynie Ufnal. +++ * […]
Przedstawiamy listę lubelskich medalistów mistrzostw juniorów – od mistrzostw Polski do mistrzostw Europy. Systematycznie będziemy też dodawać do nazwisk linki, gdzie można będzie się zapoznać z biografiami i publikacjami o medalistach. Będziemy też przedstawiać pozyskiwane fotografie i wycinki o piłkarzach. Zarówno archiwalne jak i współczesne. Na zdjęciu powyżej Janusz Sokólski (Leopold, „Poldek”)- przed wojną junior Unii Lublin. W czasie wojny żołnierz AK.
Ryszard Brysiak trafił do reprezentacji Polski B. Są tacy, który mówią że ‚na SZLAKU po złoto’ lepszy był Andrzej Drabik
Jak patrzymy dzisiaj – medalista MP juniorów z 1969 Zbigniew Wideński, też kibicem Barcelony.
J-Jezierski Leszek/ Unia Lublin, ŁKS Łódź (1957)
Zanim ich sylwetki znajdą się w linkach, szukajcie w LEKSYKONIE lubelskiej piłki.
***
= J-Jezierski Leszek/wychowanek Unii Lublin, mistrz z ŁKS Łódź (1958)
= Krzysztof Rześny/Orleta Łuków, Stal Mielec (1974, 1976)
= Jacek Kurowski/Orlęta Łuków, Ruch Chorzów (1975)
= Jerzy Krawczyk/Motor Lublin, Stal Mielec (1976)
= Władysław Żmuda/Motor Lublin, Śląsk Wrocław (1977, 1981, 1982)
= Bogusław Oblewski/Stal Kraśnik, Lech Poznań (1983, 1984)
= Janusz Małek/Stal Krasnik, Lech Poznań (1983)
= Marek Kostrzewa/Budowlani Lublin, Górnik Zabrze (1985, 1986, 1987, 1988)
= Jarosław Góra/Budowlani Lublin, Zagłębie Lublin (1991)
= Jacek Bąk/Motor Lublin, Lech Poznań (1992)
= Zbigniew Grzesiak/Trawena Trawniki, Legia Warszawa (1994, 1995)
= Kazimierz Węgrzyn/Łada Biłgoraj, Wisła Kraków (1998)
= Jakub Wierzchowski/ Lublinianka, Wisła Kraków (1999)
= Tomasz Kiełbowicz/Unia Hrubieszów, Polonia Warszawa (2000), Legia Warszawa (2006, 2013)
= P-Piektowski Adam / Lublinianka Lublin, Wisła Kraków (2003)
= Cezary Kucharski/Orlęta Łuków, Legia Warszawa (2002, 2006, )
= Grzegorz Bronowicki/Górnik Łęczna, Legia Warszawa (2002)
= Sebastian Szałachowski/Motor Lublin, Legia Warszawa (2002)
= Adam Piekutowski/Lubliniank
= Mariusz Pawelec/Górnik Łęczna, Śląsk Wrocław (2012)
= Tomasz Brzyski/Lublinianka, Legia Warszawa (2013, 2014)
= Michał Efir/Wieniawa Lublin, Legia Warszawa 2014)
= Ariel Borysiuk/UKS TOP 54 Biała Podlaska, Legia Warszawa (2016)
= Sebastian Szymański/UKS TOP 54 Biała Podlaska, Legia Warszawa (2017, 2018)
= Jarosław Niezgoda/Opolanin Opole Lubelskie, Legia Warszawa (2017, 2018, 2020)
= Cezary Miszta/Orlęta Łuków, Legia Warszawa (2021)
M-e-D-i-A (kshetman.pl) @ Alfabet Hetmanowca * Michał LUTEREK (KS Hetman Zamość): – Aby osiągnąć sukces potrzeba czasu.
Sparing @ Motor Lublin 1-1 Polonia Warszawa
Carlos Daniel dołącza do Wisły Puławy
II liga / Trzy minuty Karola Kality! * Wisła Puławy wiceliderem