Przed nami ostatni akt sztuki pod tytułem „III liga sezonu 2009/2010”, mianowicie najciekawsze spotkanie 30. serii gier lub jak kto woli – derby ziemi tomaszowskiej, pomiędzy Tomasovią a Spartakusem Szarowola. Mecz historyczny, ponieważ obie ekipy w najbliższej przyszłości raczej nie spotkają się w tej samej lidze. Powodem jest wykupienie przez Motor Lublin drugoligowej licencji, na której ewentualnie miał grać Spartakus. Kończy się zatem pewien bardzo ważny etap w historii nie tylko tego maleńkiego klubu z Szarowoli, ale też piłkarskiego województwa lubelskiego.
Temat Spartakusa był w ostatnich tygodniach niezwykle żywy w tomaszowskim środowisku piłkarskim. Wszystko za sprawą możliwej fuzji z Tomasovią, o którą usilnie zabiegał Lesław Kapka, strategiczny sponsor Spartakusa, w przeszłości prezes tomaszowskiego klubu. Aby zachęcić wszystkich niezdecydowanych i utwierdzić w przekonaniu tych, którzy są „za”, Kapka zorganizował w Tomaszowskim Domu Kultury spotkanie, na które zostali zaproszeni najważniejsi politycy i ludzie związani z Tomasovią. Na swego rodzaju konferencję poświęconą przyszłości piłki w Tomaszowie Lubelskim, mógł przyjść każdy i przedstawić swój punkt widzenia. Najważniejsze sprawy miały jednak zostać załatwione za zamkniętymi drzwiami, podczas rozmów przedstawicieli Spartakusa z władzami miasta. W tym tygodniu – przed derbowym, ostatnim meczem sezonu – wszystko zostało wyjaśnione. Najbardziej zdeterminowany i najbardziej skuteczny w swych działaniach był Motor Lublin i to on skorzysta z drugoligowej licencji szarowolskiego zespołu. Spartakus wróci prawdopodobnie do okręgówki lub A klasy, o którą walczą obecnie gracze rezerw, trenowani przez Serba Branko Rasicia. Część kibiców z Tomaszowa na pewno poczuła niesmak, ponieważ druga liga była na wyciągnięcie ręki. Można się sprzeczać o plusy i minusy ewentualnego połączenia klubów, ale w obecnej chwili nie ma to najmniejszego sensu. Było, minęło.
Warto tym samym po raz ostatni w tym sezonie skupić się na aspektach czysto sportowych. Nie zdecydujemy się jeszcze na podsumowanie całego sezonu czy obecnej rundy w wykonaniu Tomasovii, ale jednoznacznie należy powiedzieć, że po meczu z Avią Świdnik coś się w tomaszowianach zacięło. Sytuacja zbiegła się z nadejściem fali upałów nad nasz kraj. Czy to właśnie czerwcowe słońce miało znaczący wpływ na postawę w meczach ze Stalą Poniatową i Górnikiem II Łęczna? Być może wakacyjna pogoda na tyle rozleniwiła naszych pupili, że będąc pewni swego miejsca w lidze, postanowili oszczędzać zdrowie w perspektywie zbliżającego się końca sezonu. Detereminacji i zaangażowania nie powinno Tomasovii zabraknąć w niedzielne popołudnie, w innym przypadku krytyka, jaka spadnie na drużynę, będzie bardzo duża. Szansą są warunki atmosferyczne, bo w przeciwieństwie do dwóch ostatnich pojedynków, w których podopieczni trenera Zbigniewa Kuczyńskiego grali z rywalem i pogodą, teraz ma być inaczej. Synoptycy zapowiadają ochłodzenie i temperaturę oscylującą wokół 15 stopni Celsjusza, ale nie należy się spodziewać pogody podobnej do tej, którą doświadczyliśmy w jesiennych derbach, czyli silnie padające deszczu i wiejącego wiatru.

Nawet ten, do którego dobrych występów (przynajmniej nie schodzących poniżej pewnego poziomu), przyzwyczaili się kibice, tj. Ireneusz Baran, w pojedynkach ze Stalą i Górnikiem II wyraźnie zwolnił obroty. Fakt, partnerzy też nie pokazali się z dobrej strony, ale nie jest to żadne wytłumaczenie. W pojedynku z poniatowianami jedynym piłkarzem, który zasługiwał na uznanie, był Piotr Wójcik. W pierwszej połowie spotkania z rezerwami Górnika wyróżnienie dla jakiegokolwiek zawodnika byłoby dużym nieporozumieniem, z kolei w drugich 45 minutach gra Tomasovii mogła się już podobać, ale to przede wszystkim ze względu na to, że łęcznianie wyraźnie cofnęli się, będąc zadowolonym z dwubramkowego prowadzenia. Trener Kuczyński zdecydował się na szybkie zmiany, co miało pozytywny oddźwięk, ponieważ Tomasovia zdecydowanie częściej zagrażała bramce Łukasza Witkowskiego i powinna zdobyć co najmniej honorowego gola. Dobre zmiany dali Łukasz Chwała i Patryk Puchalski. Ten drugi w tym sezonie zagrał w bardzo niewielu meczach, a szkoda, bo jak pokazał w Łęcznej, drzemią w nim duże możliwości. Mecz ze Spartakusem będzie dobrą okazją na przełamanie się dla Jarosława Pacholarza. Wychowanek Wisły Annopol, ostatniego swojego gola w lidze strzelił w spotkaniu ze… Spartakusem, a było to na ubiegłorocznych, listopadowych derbach. To pokazuje, że popularny „Jaro” w tej rundzie jeszcze nie znalazł sposobu na pokonanie jakiegokolwiek bramkarza w lidze.
Jeżeli ktoś śmie wątpić w to, że Spartakus był w tym sezonie po prostu najlepszy, niech spojrzy na suche wyniki. Piłkarze pod wodzą trenera Bohdana Bławackiego wygrali wszystko, co się dało: ligę, Puchar Polski na szczeblu okręgu zamojskiego, a także województwa lubelskiego. Triumf na trzecim froncie szarowolanie zapewnili sobie, a zarazem przypieczętowali, efektowną wygraną z wiceliderem z Łęcznej 5:0. Statystyki są niezwykle przekonujące: 22 zwycięstwa, 4 remisy i tylko 3 porażki. Spartakus nie przegrał żadnego meczu na wyjeździe i jest zdeterminowany do tego, aby tą fantastyczną passę dociągnąć do końca sezonu. Jak wszystkim powszechnie wiadomo, jest to zespół zbudowany w oparciu przede wszystkim o graczy z Ukrainy. Jedyni Polacy to: Piotr Waśkiewicz, Kamil Droździel i Łukasz Sękowski. Pierwsi dwaj są wychowankami Tomasovii, z kolei Sękowski zasilił szarowolski klub zimą. Obrońcy TKS muszą szczególną opieką otoczyć Igora Kozelko, który w tym sezonie zdobył już 14 bramek (nie licząc meczów w pucharach) i walczy z Łukaszem Gizą o koronę króla strzelców. Błędem byłoby zlekceważenie rezerwowego Sergija Podryguli, typowego dżokera, potrafiącego zdobyć bramkę zaraz po wejściu na boisku i przypieczętować zwycięstwo swojej drużyny. Formacją defensywą dyryguje Taras Hamarnyk, najstarszy piłkarz w lidze, mający na karku ponad 37 lat. Środek pola to królestwo Igora Łuca, znającego doskonale polskie realia, ponieważ Ukrainiec występował w przeszłości w Unii Nowa Sarzyna. Formą błysnął ostatnio Nazar Raisza, strzelając w ostatnich czterech meczach cztery bramki. Do statystyki wliczamy środowy mecz z Podlasiem Biała Podlaska w finale Pucharu Polski województwa lubelskiego, zakończony wygraną Spartakusa 2:1. Po zakończonym spotkaniu, kapitan Hamarnyk z rąk wiceprezesa Lubelskiego Związku Piłki Nożnej odebrał okazałe trofeum za zwycięstwo w rozgrywkach.

W tym roku szarowolanie rozegrali 17 meczów (14 ligowych i 2 pucharowe) i ani razu nie zeszli z boiska pokonani! Dawno w naszym województwie nie oglądaliśmy takiego zespołu, którego ojcamiu sukcesu jest duet Bohdan Bławacki – Jurij Gij. Ich praca zasługuje na ogromne uznanie i pochwałę, bo nawet, gdy Spartakus schodził z boiska zwycięski, trener Bławacki potrafi dostrzec wiele wad w grze drużyny i wytknąć błędy, których zwykły kibic nie byłby w stanie wychwycić. Wielka szkoda, że tak emocjonujące pojedynki, jakie założony w 1987 roku klub toczył z rywalami w tym sezonie, oglądało niewielu kibiców. Można tylko sobie wyobrazić, co działoby się w Tomaszowie i jaka byłaby frekwencja na stadionie OSiR, gdyby to Tomasovia była w miejscu Spartakusa. Zerknijmy jeszcze szybko w historię meczów pomiędzy obiema drużynami. Po raz pierwszy w walce o ligowe punkty, sąsiedzi zza miedzy spotkali się w sezonie 1994/1995 w chełmsko-zamojskiej lidze międzywojewódzkiej (odpowiednik dzisiejszej IV ligi). W Szarowoli zwycięstwo odniósł Spartakus 4:2, z kolei w rewanżu Tomasovia nie pozostawiła złudzeń rywalom, gromiąc ich 4:0, jednak wynik ten został anulowany i zamieniony na walkower dla szarowolan. W tym sezonie oba zespoły spotkają się po raz trzeci. Najpierw w 1/4 finału Pucharu Polski okręgu zamojskiego, podopieczni trenera Bławackiego wygrali po dogrywce 3:1, a następnie sromotnie przegrali na zakończenie jesieni 1:4.
Kiedy następny raz Tomasovia i Spartakus spotkają się w jednej lidze i powalczą w niej o punkty? Obiektywnie oceniając – nieprędko. Niedzielny mecz przejdzie do historii tomaszowskiej piłki, bez względu na wynik, jaki w nim padnie. Dlatego tak bardzo będzie zależało jednym i drugim na zaprezentowaniu futbolu na najwyższym futbolu.Tomasovia postara się wygrać na zakończenie sezonu po dwóch z rzędu meczach bez wiktorii i godnie pożegnać się z kibicami, natomiast piłkarze Spartakusa choć udowodnili już dawno, że są najlepsi w III lidze, to zechcą jeszcze ostatni raz to potwierdzić. Nie zapominajmy jednak o domenie derbów – walce o każdy centymetr boiska, wielu faulach, nieustępliwej walce, a czasami nawet dramaturgii. Bądźmy na to przygotowani w niedzielę, 20 czerwca o godzinie 17. Mecz poprowadzi sędzia Robert Podlecki z Lublina.
Czemu nikt na LP nie pisze o odwołaniu meczu Chełmianki w Łukowie? Mało ciekawy temat? Czy może LP Chełmianka nie obchodzi (zawsze mało materiałów o nas dajecie)?
Redakcja ma dość mocno ograniczony skład i nie możemy być wszędzie i pisać o wszystkich sprawach (a chcielibyśmy). W najbliższym czasie odbędzie się kolejny nabór do redakcji LP – będzie to dobra okazja ażeby ktoś z Chełma, komu leży na sercu swój klub, zgłosił się do współpracy z redakcją.
Ciekawe czy teraz tez sedziwoei przyjechali dzień wcześniej do Tomaszowa. Spartakus zakończy mecz w 9-ciu i wynik nie będzie znaczaco odbiegał od jesiennego. Wygrana Tomasovii jest przesadzona, jedyne pytanie – jak bedzie wysoka ?
Ogniwo jest pierwszym liderem V ligi, Klimowicz liderem TOP 10 open 2022/2023 (?).
Lider i najlepszy asystent sezonu uzbieral 43 asyst. Został trenerem Stali Kraśnik. Strzelił też 33 bramek i klasyfikacji kanadyjskiej ma 76 punktów.
TOP 10 open 2022/2023 @ Klimowicz przed BEREDĄ i Paprockim…
Futbol przeciwko wojnie. Ukraińskie i polskie dzieci rozegrały mecz piłkarski na oczach polityków i dyplomatów
Wielka bitwa pod pełnymi żaglami! Najlepsi polscy drwale powalczą o chwałę
Droga do marzeń wybita w niezwykłej monecie. Możesz nosić w portfelu Lewandowskiego i na tym zarabiać!
Michał Mularczyk (GLKS Polichna): – Pewnie, że przydałby się sponsor tytularny
1962* Józef Maziarczyk w Stali Krasnik
ORION ludzie @ Czesław RAK – porozmawiajmy o klubie Orion i o pamięci…
= Na początku był Gryf Tomaszówka. Chłopaki z LZS często mijali mój dom w drodze na mecz i z powrotem. Często chodzili piechotą. = W młodzieczym wieku takiej radosci nie […]
3:3 / Andrzej DAWIDZIUK w sztabie trenerskim Czesława MICHNIEWICZA…
Przedstawiamy fragment lubelskiegochłopaka w sztabie trenerskim Czesława Michniewicza. Cała rozmowa ukazała sie na portalu www.rfbl.pl. My cytujemy trzy pytania i trzy odpowiedzi… +++ PK: Z czego wynikało niepowodzenie? Myślę, że przede wszystkim […]
Podopieczni Radosława Muszyńskiego zakończyli pierwszą część sezonu na piątym miejscu. 31-latek zmontował solidną ekipę i POWIŚLAK udowadnia, że jest groźny dla każdego.
ROZMOWA Z Radosławem Muszyńskim, trenerem Powiślaka Końskowola *** To idealne miejsce dla jeszcze młodego trenera *** Jaką ocenę w skali szkolnej wystawiłbyś swojemu zespołowi za pierwszą część sezonu? – Byłaby […]
Pilka Nożna (archiwa) @ 11 sierpnia 1992/90minut z …Kazimierzem WĘGRZYNEM * Osiem miliardów za dużo.
= Jak udał się urlop w tym roku? = Wakacje zrobiłem sobie dopiero po powrocie z reprezentacyjnego wojażu po Ameryce. = Jakie wrażenie pan stamtąd przywiózł? Wyjazd był bardzo ciekawy, […]
Piłka Nożna (archiwum) @ 1995/90minut z … Konradem PACIORKOWSKIM * LEGENDA o grzeszniku
= Czy prezes GKS Zdzisław Drobniewski jest samobójcą? = Nie rozumiem pytania. O prezesie Drobniewskim nikomu nic złego nie dam powiedzieć. Gdyby nie jego dobra wola, pewnie dzisiaj zapomniałbym już, […]
Piłka Nożna (archiwum) @ „90 minut z Pawłem HOLCEM” – Mężczyzna po przejściach
Wizyty we współczesnych archiwach są jak ponowne poznawanie ludzi piłki. *** = Skąd tak wysoka w ekstraklasie pozycja Stomilu, przed sezonem typowanego powszechnie do spadku? = Nikt się o nas […]
PIŁKA NOŻNA / 90minut z … Jarosławem GÓRĄ (I) * Spokój i realizm
= Był pan z kadrą na tournee w Ameryce i dzięki temu zadebiutował pan w reprezentacji Polski… = Istotnie, mecz z Gwatemalą został uznany za oficjalny, ale nie przeceniam tego […]
Wywiad z piłkarzem Ruchu Popkowice-Zadworze @ Kacper SURDAK: – Rozpoczynałem w 2017 roku
1) Od kiedy zacząłeś grać w piłke? = Kopałem od małego, w klubach zacząłem grać w 2017. 2) Jak radzisz sobie ze stresem przed meczami ? = Próbuje o tym […]
30 lipca 2002 r. @ 90 minut z Jackiem ZIARKOWSKIM / Ostatni dzwonek.
= Już od dawna zgłaszały się po pana kluby ligowe. Pan pozostał wierny Hetmanowi Zamość. Co stawało na przeszkodzie by zmienić klub? = Suma odstępnego i obowiązujący kontrakt. Wprawdzie dochodziło […]
Justyna UFNAL (wiceprezes Zarządu GKS Orion Niedrzwica Duża): – Początkowo, czułam się nieswojo. Jest mnóstwo papierologii.
W zarządach klubów sportowych – i tych zawodowych i na niższym szczeblu jest ich coraz więcej. Zadaliśmy kilka pytań pani wiceprezes GKS Orion Niedrzwica Duża – Justynie Ufnal. +++ * […]
Przedstawiamy listę lubelskich medalistów mistrzostw juniorów – od mistrzostw Polski do mistrzostw Europy. Systematycznie będziemy też dodawać do nazwisk linki, gdzie można będzie się zapoznać z biografiami i publikacjami o medalistach. Będziemy też przedstawiać pozyskiwane fotografie i wycinki o piłkarzach. Zarówno archiwalne jak i współczesne. Na zdjęciu powyżej Janusz Sokólski (Leopold, „Poldek”)- przed wojną junior Unii Lublin. W czasie wojny żołnierz AK.
Ryszard Brysiak trafił do reprezentacji Polski B. Są tacy, który mówią że 'na SZLAKU po złoto’ lepszy był Andrzej Drabik
Jak patrzymy dzisiaj – medalista MP juniorów z 1969 Zbigniew Wideński, też kibicem Barcelony.
J-Jezierski Leszek/ Unia Lublin, ŁKS Łódź (1957)
Zanim ich sylwetki znajdą się w linkach, szukajcie w LEKSYKONIE lubelskiej piłki.
***
= J-Jezierski Leszek/wychowanek Unii Lublin, mistrz z ŁKS Łódź (1958)
= Krzysztof Rześny/Orleta Łuków, Stal Mielec (1974, 1976)
= Jacek Kurowski/Orlęta Łuków, Ruch Chorzów (1975)
= Jerzy Krawczyk/Motor Lublin, Stal Mielec (1976)
= Władysław Żmuda/Motor Lublin, Śląsk Wrocław (1977, 1981, 1982)
= Bogusław Oblewski/Stal Kraśnik, Lech Poznań (1983, 1984)
= Janusz Małek/Stal Krasnik, Lech Poznań (1983)
= Marek Kostrzewa/Budowlani Lublin, Górnik Zabrze (1985, 1986, 1987, 1988)
= Jarosław Góra/Budowlani Lublin, Zagłębie Lublin (1991)
= Jacek Bąk/Motor Lublin, Lech Poznań (1992)
= Zbigniew Grzesiak/Trawena Trawniki, Legia Warszawa (1994, 1995)
= Kazimierz Węgrzyn/Łada Biłgoraj, Wisła Kraków (1998)
= Jakub Wierzchowski/ Lublinianka, Wisła Kraków (1999)
= Tomasz Kiełbowicz/Unia Hrubieszów, Polonia Warszawa (2000), Legia Warszawa (2006, 2013)
= P-Piektowski Adam / Lublinianka Lublin, Wisła Kraków (2003)
= Cezary Kucharski/Orlęta Łuków, Legia Warszawa (2002, 2006, )
= Grzegorz Bronowicki/Górnik Łęczna, Legia Warszawa (2002)
= Sebastian Szałachowski/Motor Lublin, Legia Warszawa (2002)
= Adam Piekutowski/Lubliniank
= Mariusz Pawelec/Górnik Łęczna, Śląsk Wrocław (2012)
= Tomasz Brzyski/Lublinianka, Legia Warszawa (2013, 2014)
= Michał Efir/Wieniawa Lublin, Legia Warszawa 2014)
= Ariel Borysiuk/UKS TOP 54 Biała Podlaska, Legia Warszawa (2016)
= Sebastian Szymański/UKS TOP 54 Biała Podlaska, Legia Warszawa (2017, 2018)
= Jarosław Niezgoda/Opolanin Opole Lubelskie, Legia Warszawa (2017, 2018, 2020)
= Cezary Miszta/Orlęta Łuków, Legia Warszawa (2021)
M-e-D-i-A (kshetman.pl) @ Alfabet Hetmanowca * Michał LUTEREK (KS Hetman Zamość): – Aby osiągnąć sukces potrzeba czasu.
Sparing @ Motor Lublin 1-1 Polonia Warszawa
Carlos Daniel dołącza do Wisły Puławy
II liga / Trzy minuty Karola Kality! * Wisła Puławy wiceliderem